Wólka Gołębska – Katarzyna Mizura-Jońska
Z cyklu nasze Sołectwa, nasi Sołtysi: rozmowa z Katarzyną Mizurą-Jońską – Sołtyską Wólki Gołębskiej
Redakcja (R): Co skłoniło Panią do starania się o objęcie funkcji Sołtysa?
– Katarzyna Mizura Jońska: Nigdy nie myślałam że zostanę Sołtysem, a tak się składa że urząd ten pełnię już 8 lat. Co mnie do tego skłoniło? Lubię nowe wyzwania, i myślę, że spełniam się w tej funkcji.
R: Czy uważa Pani, że pełnienie tej społecznej funkcji jest łatwe czy trudne ?
– Funkcja Sołtysa na pewno nie jest łatwa, choć dla mnie przyjemna. Lubię rozmawiać z ludźmi, wiedzieć, co się na wsi dzieje… Staram się pomagać mieszkańcom najlepiej jak potrafię. Sołtys to nie tylko funkcja społeczna, to punkt informacji czynny całą dobę.
R: Co w takim razie jest najtrudniejsze w roli Sołtysa?
– Dla mnie najtrudniejsze jest to, aby nie stracić zaufania mieszkańców, jakim obdarzyli mnie wybierając na Sołtysa. Czasami muszę być uparta i odporna na krytykę. Cieszę się nawet z małych osiągnięć. Nie mogę się przejmować niepowodzeniami, a takie też są.
R: Z jakiego przedsięwzięcia zrealizowanego wspólnie z mieszkańcami jest Pani najbardziej zadowolona?
– Trzeci rok z rzędu dysponujemy funduszem sołeckim. Dzięki niemu, cała wieś może zadecydować na co zostaną przeznaczone te pieniądze. Wraz z mieszkańcami staram się aby były wydane mądrze i rozważnie. Między innymi dzięki temu, udało nam się zbudować jedną z pierwszych w gminie siłownię plenerową.
R: Czym się Pani zajmuje zawodowo?
– Zawodowo pracuję w przedszkolu w Gołębiu, a prywatnie jestem mężatką i mam dwóch synów – Antka i Franka.
R: Co Pani lubi robić w wolnych chwilach?
– Lubię szydełkować. Co roku na szkolne kiermasze dziergam ozdoby choinkowe lub wielkanocne. Całą rodziną lubimy też jeździć na wycieczki rowerowe po okolicy.
R: Jakie ma Pani bliższe i dalsze plany na przyszłość?
– Bliższe plany na przyszłość? Wydziergać ciepłą chustę na mroźne dni. A tak poważnie, mam nadzieję na dalszą współpracę z Radą Sołecką i mieszkańcami Wólki Gołębskiej, aby nasza wieś była coraz piękniejsza i abyśmy wspólnymi siłami realizowali zamierzenia.