419673574 684187043902042 5304570924746304297 n

Zaproszenie na uroczystość upamiętnienia ofiar zbrodni niemieckiej w Leokadiowie

Kamil Lewandowski – Wójt Gminy Puławy oraz Ewa Wiejak – Dyrektor Szkoły Podstawowej w Leokadiowie mają zaszczyt zaprosić na uroczystości upamiętnienia ofiar zbrodni niemieckiej w Leokadiowie, które odbędą się 14 stycznia 2025 r. (wtorek). Uroczystości rozpoczną się o godz. 10:00 przy pomniku ustawionym w miejscu mordu 33 osób. Nastąpi tam złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Następnie uczestnicy wydarzenia udadzą się do Szkoły Podstawowej w Leokadiowie, gdzie odbędzie się apel. W tym roku przypada 81. rocznica tego tragicznego wydarzenia.

Zbrodnia niemiecka  w Leokadiowie – 14 stycznia 1944 r.

W dniu 8 stycznia 1944 roku oddziały partyzanckie z dzielnicy Chotcza – Mszadla pod dowództwem radzieckiego oficera Pawła Iżyckiego „Pawła” przeprowadziły akcję przeciwko Niemcom w miejscowości Leokadiów. W wyniku działań partyzanckich zginęło dwóch osadników niemieckich, a kilu zostało rannych. Odwet za przeprowadzoną akcję był okrutny. Już dzień później zabito dwóch 16 – letnich chłopców z Leokadiowa Górnego. Niemcy natychmiast przystąpili do aresztowania Polaków z terenu Puław, Zwolenia, Trzcianek, Sarnowa, Marianowa, Sieciechowa oraz innych okolicznych miejscowości. Zatrzymanych osadzono w zwoleńskim posterunku, gdzie byli poddawani torturom.

14 stycznia 1944 roku w godzinach wieczornych 33 mężczyzn przywieziono do Leokadiowa. Jednego z aresztowanych – Wacława Dębowskiego z Marianowa żandarmi przywiązali drutem kolczastym do samochodu i ciągnęli po Leokadiowie. Tego samego dnia rozstrzelano wszystkich aresztowanych.

Po przeprowadzeniu egzekucji funkcjonariusze niemieccy doprowadzili na miejsce zdarzenia 13 – letniego Hipolita Kopanię, 16 – letniego Ferdynanda Kopanię oraz Władysławą Wosia, rozkazano im wykopać dół o wymiarach 2 m na 2 m i głębokości 1- go metra, a następnie ułożyć w nim ciała zamordowanych.

Po roku od egzekucji, w obecności członków rodzin ofiar, odbyła się ekshumacja zwłok. Jednak nie odnaleziono żadnych szczątków – prawdopodobnie zostały one usunięte w celu zatarcia śladów. Ziemię z miejsca egzekucji przewieziono na cmentarz w Zwoleniu, gdzie odbył się symboliczny pogrzeb zamordowanych.

Mimo faktycznego rozstrzelania Polaków 14.01.1944 r., sąd niemiecki w Radomiu wydał wyroki śmierci na aresztowanych dopiero 28 lutego 1944 r., czyli około półtora miesiąca później. Niemym świadkiem tej egzekucji pozostała grusza. W jej pień wrosły kule przeszywające rozstrzelanych.

W 1964 roku w miejscu zbrodni niemieckiej wybudowano pomnik – płytę  z nazwiskami zamordowanych Polaków. Początkowo ustalono nazwiska 31 ofiar, w późniejszym terminie pozostałe dwa. W 1992 roku rodziny pomordowanych ze Zwolenia dobudowały metalowy krzyż. W tym samym roku z polecenia Urzędu Gminy w Puławach wykonano ogrodzenie pomnika. W 2023 r. pomnik został poddany renowacji wraz z jego otoczeniem – wykonano odnowienie krzyża i ogrodzenia metalowego w technologii malowania proszkowego oraz ułożono z granitu nową płytę pomnika z napisami. Przy pomniku została wykonana z kostki brukowej także nowa nawierzchnia placu i chodnika. Zieleń otaczająca miejsce pamięci została poddana pielęgnacji. Środki finansowe na renowację pochodziły z budżetu Gminy Puławy oraz ze środków pozyskanych z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Pomnik ofiar terroru hitlerowskiego znajdujący się w Leokadiowie to szczególne miejsce nie tylko dla rodzin ofiar, ale także dla mieszkańców wsi, lokalnych władz, społeczności Szkoły Podstawowej w Leokadiowie. Co roku hołd Pomordowanym wspólnie oddają przedstawiciele samorządu Gminy Puławy, Powiatu Zwoleńskiego i Miasta Zwoleń oraz Kombatanci.

Miejsce, gdzie odbyła się egzekucja na Polakach to symbol okrucieństwa wojny, dramatu poległych i ich rodzin. Pamiętajmy o tragicznej przeszłości, znajdźmy czas, aby choć na chwilę pochylić głowę nad mogiłą i oddać hołd poległym, walczącym o wolną Polskę.

14 stycznia 1944 roku (według wykazu nazwisk umieszczonych na znajdującym się w Leokadiowie obelisku) zginęli*:

  1. Bachanek Stefan, lat 30, rolnik, zam. Marianów,
  2. Dębowski Wacław, lat 40, rolnik, zam. Marianów,
  3. Grzybowski Kazimierz,
  4. Grzywacz Czesław, lat 23, rolnik, zam. Marianów
  5. Grzywacz Jan, lat 50, rolnik, zam. Marianów,
  6. Grzywacz Józef, lat 48, rolnik, zam. Marianów,
  7. Jagiełło Jan, lat 48, rolnik, zam. Marianów
  8. Jasak Stanisław, lat 27, robotnik, zam. Podzagajnik,
  9. Kobylski Jan, lat 41, szewc, zam. Zwoleń,
  10. Kowalski Jan, lat 48, szewc, zam. Zwoleń,
  11. Kowalski Stefan, lat 45, piekarz, zam. Zwoleń,
  12. Kozielski Stanisław, lat 42, młynarz, zam. Zwoleń,
  13. Krawczyk Aleksander, lat 34, szewc, zam. Zwoleń,
  14. Krawczyk Jan, lat 38, szewc, zam. Zwoleń
  15. Krawczyk Marceli, lat 58, bednarz, zam. Zwoleń,
  16. Krawczyk Marian, lat 28, szewc, zam. Zwoleń,
  17. Mizak Kazimierz, lat 28, robotnik, zam. Puławy,
  18. Mizak Tadeusz Marian, lat 25, rolnik, zam. Puławy,
  19. Nowakowski Franciszek, lat 39, szewc, zam. Zwoleń,
  20. Nowakowski Mieczysław, lat 40, ślusarz, zam. Zwoleń,
  21. Pisiewicz Aleksander, lat 26, robotnik, zam. Zwoleń,
  22. Pisiewicz Józef, lat 48, szewc zam. Zwoleń,
  23. Rybak Kaziemierz,
  24. Rybak Marian,
  25. Rybaniec Marian,lat 26, rolnik, zam. Boguszówka,
  26. Rybaniec Stefan, lat 24, rolnik, zam. Boguszówka,
  27. Siniarski Roman, lat 30, nauczyciel, zam. Lipiny,
  28. Skała Wacław, lat 44, stolarz, zam. Zwoleń,
  29. Skomra Jan, lat 30, robotnik, zam. Sosnów,
  30. Sobieszek Jan, lat 55, ślusarz, zam. Zwoleń,
  31. Wolszczak Józef, lat 29, robotnik, zam. Zwoleń,
  32. Wolski Marian, lat 19, robotnik, zam. Zwoleń,
  33. Wolski Jan, lat 32, robotnik, zam. Zwoleń.

*Wykaz nazwisk umieszczonych na pomniku w Leokadiowie na podstawie ustaleń z Instytutem Pamięci Narodowej.

 

14 stycznia 1944 roku pod tą gruszą

przez okupanta hitlerowskiego rozstrzelani byli.

Trzydziestu trzech bojowników,

którzy o wolność Ojczyzny walczyli.

W samochodach Hitlerowcy przywieźli,

w kajdankach z wozów wyprowadzili,

pod gruszą w rzędzie ustawili.

Śmierć już na nich czekała.

Ojcze za późno, mamo za późno jęknęła strzała.

Posłaniec śmierci przestrzelił ich ciała.

Śmierć ich połączyła w  wieczności,

bez śpiewów, organów, bez rodziny i gości.

Niewinną śmiercią polegli.

Do dołu wspólnego pokładali.

Skrwawioną białą koszulą

Do matki ziemi się tulą.

Nikt im nie zamknął powieki.

Będą tak leżeć na wieki.

Odeszli z tego świata,

Nie słyszeli płaczu rodziców, siostry i brata.

Wiatr z liści mogiłę omiata.

Skróciły im życie tak nagle,

Niemieckie kule i szable.

W lasach się kryli.

O wolną Polskę walczyli,

a tacy młodzi byli,

Synowie polskiego plemienia.

Wrzucili wszystkich pospołu,

w otchłań ciemnego dołu.

Oddali życie w ofierze.

Ofiara z miłości się bierze.

Obudź chłopców różo polna,

niech wstaną i zobaczą,

że Polska jest wolna.

 

Kwiaty i płonące znicze,

Przyniosła je tu młodzież,

W marszu milczenia i pamięci.

 

Henryk Kobiałka, Leokadiów, 29 maja 2013 r.